Kiedy to ja wychodziłam za mąż, a było to blisko 3 lata temu (dokładnie za kilka dni mija rocznica), nie miałam pojęcia o istnieniu sztuki decoupage. A szkoda, bo zapewne i na moim stoliku w "wiejskiej chatce" nie zabrakłoby takich oto kolorowych butelek na nalewki i likiery.
Te powstały dla mojego kolegi z pracy, jeszcze nie miał okazji ich widzieć, dopiero jutro je zobaczy, ale mam cichą nadzieję, że mu się spodobają... :) Oby :)
Butelki zostały ozdobione kilkoma technikami, jednak w taki sposób, by nie było pomiędzy nimi większych kontrastów, można je spokojnie blisko siebie postawić i będą się wzajemnie ciekawie uzupełniać. Butelka z motywem wiśni to oczywiście shabby chcic, ale w wersji kolorowej, zielono-białej z wykorzystaniem tła napisów. Na śliwkowej można się doszukać delikatnych spękań, spod białego tła wyłaniają się fioletowe pręgi, wszystko to po to, by butelkę nieco postarzyć. Z kolei butelka z motywem jabłek i kwiatów jabłoni nosi kremowe tło, jest chyba najdelikatniejsza z nich wszystkich.
A ta powyższa studzienka, to dzieło mojego męża, dopieszczane, polerowane, lakierowane aż w końcu ukończone. Urocza nieprawdaż :)
Kocham kształt tych butelek! Przeobraziłaś je fantastycznie - tylko popijać z nich naleweczki!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i cieszę się, że jesteś:)))
Apetyczne, na pewno będą ciekawą ozdobą stołu :) Mi najbardziej przypadła do gustu śliwkowa :)
OdpowiedzUsuńProszę powiedzieć czy te butelki (na nalewki) można u państwa nabyć?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej istnieje możliwość zamówienia takich butelek, w tej sprawie można pisać na maila: ezychowska@interia.pl
UsuńRewelacyjne!
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy serwetkowe do mnie : http://skoknaszafe.blogspot.com/