środa, 1 maja 2013

Kuchenne słoiczki


Parę lat temu kupiłam w Rzeszowie komplety słoiczków - maleńkie, w sam raz pasujące na kuchenną półkę. Z racji dobrej ceny wzięłam od razu parę opakowań. Te słoiczki przeleżały w pracowni ze dwa lata, zdążyła je już przykryć solidna warstwa kurzu. Miałam na nie już kilka pomysłów, co jeden, to inny, stąd nie mogłam się za nie zabrać. Jednak natchnęła mnie wena, poczułam, że to już ten czas i ozdobiłam jeden z tych kompletów. Nie uległy całkowitemu zapomnieniu...
Często, kiedy już zajmuję się zdobieniem, wybieram sobie osobę, której dana rzecz mogłaby się przydać, kogo mogłabym obdarować, jednak tym razem zrobiłam coś z myślą o sobie samej :) Kolorystykę tychże słoiczków dopasowałam do  wnętrza mojej kuchni, jej też przyda się ożywienie w postaci takiego kompletu na zioła, np oregano, bazylię, które tak bardzo lubię.
Słoiczki przybrały bardzo ciepłe barwy, zostały pocieniowane złotem i brązem, a w niektórych miejscach, zwłaszcza na rogach oraz "główkach" można się doszukać złoceń, do tego celu wykorzystałam płatki złota w kilku odcieniach, głownie miedzianym, złotym oraz pomarańczowych, z odrobiną czerwieni. Nie chciałam ich przedsadnie ukrasić, dlatego złoceń jest niewiele i są dość delikatne, subtelne. Słoiki dookoła przepasałam rafią.

2 komentarze:

  1. Ładne wyszły - kolorystyka śliczna, czekam na więcej:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie ozdobione słoiczki!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń